Czy akcje Magnificent 7 wprowadzają nową erę gospodarczą?

Na rynkach dzieje się coś niezwykłego, a na głowie ma silikonową koronę.
Od 7 kwietnia 2025 r. S&P 500 powiększył się o oszałamiające 7,5 biliona dolarów kapitalizacji rynkowej. Ale tu jest haczyk: ponad połowa tej kwoty, około 4 biliony dolarów, pochodzi zaledwie od siedmiu firm. Znasz je dobrze: Alphabet, Amazon, Apple, Tesla, Meta, Microsoft i Nvidia.
Znane razem jako Magnificent 7, te tytany technologii to coś więcej niż tylko liderzy rynku. One dźwigają cały spektakl. Czy to jednak zwiastun śmiałej, nowej gospodarki napędzanej AI - czy raczej pędzimy ku powtórce kraksy dot-com, tyle że z błyszczącym kodem?
Akcje Big Tech: Trillionowy wzrost napędzany zaledwie siedmioma silnikami
Porozmawiajmy o liczbach.
Od początku kwietnia Magnificent 7 dostarczyło 9,1 punktu procentowego z całego 16,8% zysku S&P 500. Oznacza to, że pozostałe 493 firmy ledwie poruszyły wskaźnik.

To jak oglądanie wyścigu Formuły 1, gdzie tylko jeden zespół pamiętał, żeby zatankować samochody.
Za ten wzrost bardziej niż inni odpowiadają dwie nazwy:
- Nvidia, wzrost o 42,6%
- Tesla, wzrost aż o 53,6%
Obsesja rynku na punkcie AI i autonomii jest tak silna, że praktycznie świeci w ciemności. Ale przy takim skupieniu na kilku firmach musimy zapytać – co się stanie, jeśli blask zgaśnie?
Akcje Magnificent 7: Od outsiderów do władców
W 2015 r. Nvidia była najmniejszym graczem wśród gigantów technologicznych. Decadę później jest drugim co do wielkości w grupie, dodając 3,2 biliona dolarów wartości. Dlaczego? Jedno słowo: AI.
AI to nie tylko moda – to transformacja całych branż. Ale gdy Motley Fool na początku tego roku zauważył, że Magnificent 7 faktycznie notowało słabsze wyniki (spadek o 4% w roku, podczas gdy S&P 500 wzrósł tylko o 0,2%), zasugerował, jak szybko może się zmienić sentyment.
Ta zmiana nadeszła z pełną siłą wraz z hype'em AI – a Nvidia siedziała w roli konduktora.
Trend rynku AI: Czy supercykl jest prawdziwy?
Nie da się zaprzeczyć obietnicom AI. Ale nawet wzrost Nvidia wywołuje u niektórych przeszłe wspomnienia. Analitycy porównują obecny przebieg Nvidia do rajdu Tesli z lat 2017–2021, kiedy Tesla spektakularnie wzrosła, by potem spaść o ponad 50% do 2024 roku.

Strateg rynku Adam Sarhan zaproponował zuchwałe, lecz trzeźwe spojrzenie:
„Gdy inwestorzy zakochują się w idei technologicznej innowacji na dany dzień, logika schodzi na dalszy plan.”
I to nie tylko hype za tym stoi. Według MIT Technology Review, Big Tech – myśl Microsoft, Google, Amazon – kontroluje infrastrukturę, moc obliczeniową i globalny zasięg AI. Taka dominacja może albo zakotwiczyć następną erę gospodarczą... albo uwięzić nas w niebezpiecznie wąskim narratywie rynku.
Jasny punkt Tesli przygasa
Mówiąc o Tesli – pomimo znacznego odbicia akcji, segment EV firmy wykazuje oznaki napięcia, szczególnie w Chinach, jednym z kluczowych rynków.
Rejestracje ubezpieczeń w Chinach spadły o 21% rok do roku w drugim kwartale, a sprzedaż w maju zmalała o 15% w porównaniu do poprzedniego roku. To już ósmy z rzędu roczny spadek w Chinach.
Globalnie Tesla również boryka się z problemami w Europie i USA – częściowo z powodu politycznych powiązań Elona Muska, zwłaszcza z Donaldem Trumpem. Inwestorzy mają nadzieję, że nadchodząca premiera robotaxi w Austin 12 czerwca może zmienić narrację, ale prognozy dostaw sugerują, że Tesla może nie osiągnąć wyniku 336 681 pojazdów z pierwszego kwartału.
Nawet Musk przyznał, że „stracili trochę sprzedaży z lewej, ale odzyskali na prawej stronie.” Mimo to twierdzi, że Tesla radzi sobie dobrze. Czy rynek się zgodzi, wkrótce się przekonamy.
Koncentracja akcji technologicznych: Zbyt wielki ciężar na zbyt małej liczbie ramion?
Oto niebezpieczeństwo. Jak napisał użytkownik X SightBringer: „S&P 500 to martwy ciężar ukryty za maską Nvidia.” Twierdzi, że jeśli 54% zysków pochodzi tylko z siedmiu akcji, nie widzimy siły rynku – obserwujemy zamaskowaną kruchość.
Jeśli zatory w GPU (jak amerykańskie ograniczenia na chip H20 Nvidia), powolne przyjmowanie AI lub konflikty geopolityczne zatrzymają postęp, rajd technologiczny może szybko się rozpaść. Dodaj rosnące rentowności obligacji i możemy mieć do czynienia z bardzo niekomfortowym odwróceniem trendu.
Ale jest też „ale” – Goldman Sachs zwraca uwagę, że rynek historycznie rósł po takim skupieniu akcji. W 2024 r., gdy 10 największych akcji stanowiło 33% S&P 500, indeks nadal rósł.

Więc w jakiej historii żyjemy: znak ostrzegawczy czy trampolina do startu?
Czy to moment Bitcoina, czy tylko kolejny szum?
Co ciekawe, niektórzy inwestorzy już się zabezpieczają. Wzrost Bitcoina w tym roku wywołał debatę na temat potencjalnej rotacji w twardsze aktywa zabezpieczające – kryptowaluty, złoto, a nawet surowce.
SightBringer nazwał akcje technologiczne „sztucznie podparty-monetami wiary”, jednocześnie wychwalając „organiczne przyjęcie i suwerenny popyt” Bitcoina.
To barwna metafora – ale trafna. Jeśli AI zawiedzie, a inwestorzy zaczną wątpić w nieograniczoną przyszłość Big Tech, aktywa takie jak Bitcoin mogą wydawać się mniej ryzykowną opcją i stać się planem B.
Czy więc żyjemy w nowej erze gospodarczej, czy po prostu w nowej bańce?
Inwestorzy tacy jak MacroInsight360 apelują o ostrożność, mówiąc, że „Dywersyfikacja jest ważniejsza niż kiedykolwiek.” Sean Wilson mówi to dosadniej: „To, co popycha wzrost, poprowadzi też do upadku.”
Według ostatniego rozbicia z The Kobeissi Letter, sama Nvidia przyczyniła się do 12,1% zysku S&P 500. Następne w kolejności są Microsoft (10%) i Apple (5,5%). Potknięcie któregoś z nich mogłoby wstrząsnąć całym rynkiem.
Perspektywa techniczna Tesli
Big Tech to już nie tylko część rynku – to rynek. AI, autonomia i cloud computing przekształcają wszystko – od inwestowania po pracę. Ale istnieje prawdziwe ryzyko, gdy postawimy wszystkie nasze żetony na jedną stronę stołu.
Czy więc Big Tech wprowadza nową erę gospodarczą? Możliwe. Ale historia ma sposób na upokorzenie nawet najsmielszych prognoz.
W chwili pisania rosnące notowania Nvidia wykazują oznaki wyczerpania na głównym poziomie oporu, co może oznaczać potencjalną korektę. Jednak najnowsze wskaźniki wolumenu pokazują, że malejąca presja sprzedaży spotyka się z silną presją kupna, co sugeruje potencjalny wzrost.
Jeżeli nastąpi cofnięcie, ceny mogą znaleźć wsparcie na poziomach $133,45 i $110,00. Jeśli kupujący podejmą próbę, mogą napotkać trudności na głównym oporze $143,75, który już wcześniej zatrzymał rynek.

Czy obserwujesz akcje Magnificent 7? Powinieneś!
Możesz spekulować na akcjach NVDA za pomocą konta Deriv MT5.
Zastrzeżenie:
Informacje te służą wyłącznie do celów edukacyjnych i ich celem nie jest doradztwo finansowe ani inwestycyjne. Informacje mogą ulec dezaktualizacji. Zalecamy samodzielne przeprowadzenie badań przed podjęciem jakichkolwiek decyzji handlowych. Podane wskaźniki wydajności odnoszą się do przeszłości, a przeszła wydajność nie jest gwarancją przyszłej wydajności ani wiarygodnym przewodnikiem po przyszłej wydajności. Przewidywane wyniki przyszłych okresów są jedynie szacunkami i mogą nie być wiarygodnym wskaźnikiem przyszłych wyników.